Opiszę teraz w najkrótszym skrócie tydzień, w którym skończyłam kolonię. Jakoś tak dziwnie mi było wyjść z ośrodka, wiedząc, że inni muszą jeszcze jechać około 13 godzin w niewygodnych siedzeniach (hahaha) no ale co? Pożegnałam ich i tyle. Gdy ja miałam wyjeżdżać do dziadka na plaży były bardzo duże fale - pierwszy raz takie widziałam ;) Potem pojechałam taxi na stację kolejową we Władysławowie i stamtąd pociąg (odjechał 10.36). Ile tam było ludzi do tak małego środku lokomocyjnego. Ja jak zwykle weszłam jako jedna z pierwszych i na szczęście znalazłam dwa wolne miejsca :) Następnie miałam jechać autobusem z Gdyni, lecz jak to się często zdaża na dworcu PKS nie mogłam ni jak znaleźć informacji. Więc ja z mamą pojechałyśmy znowu pociągami, lecz tym razem do Tczewa (uwielbiam tamtejszy dworzec) i przesiadłyśmy się by dojechać do Starogardu Gdańskiego. Do dziadka (pobliska wieś) miałyśmy dostać się znowu PKSem. Pierwszy nie stanął i musiałyśmy czekać, jakieś (ponad) pół godziny. Sorki, iż streściłam tylko jeden dzionek ;) Zaczynam: 4 piosenki poszły w górę, 2 w dół, 3 nowości oraz 1 utwór powrócił do notowania.
zgadzam sie z rankingiem w 100 %
OdpowiedzUsuńzgadzam sie z rankingiem w 100 %
OdpowiedzUsuń